2009-04-02 00:00
Ten dzień w zasadzie niewiele różnił się od pierwszego - cały upłynął pod znakiem podróży... Autobusem udaliśmy się na lotnisko, tam szybko przeszliśmy odprawę i po ponad dwugodzinnym oczekiwaniu wsiedliśmy do A-319. Lot jak lot... Dzięki drobnej wymianie czas zleciał mi na podziwianiu krajobrazów...